„Akuszer Bogów” Aneta Jadowska



„Akuszer Bogów” to drugi tom przedstawiający nam historię Nikity, którą poznaliśmy w „Dziewczynie z Dzielnicy Cudów”, o której więcej możecie poczytać tutaj.

Po tym, co wydarzyło się w pierwszej części Nikita decyduje się oszukać swoją matkę aby poznać prawdziwą historię swojej rodziny. W tym celu wyrusza do Norwegii, gdzie świat rzeczywisty i magiczny się przenikają. Tam nie ma magicznych miast oddzielonych od rzeczywistego świata, do których można dostać się tylko przez bramy. O niee… Tam możesz w pierwszym lepszym lesie spotkać ludożerczego trolla, rodzinka wilkołaków mieszka w rezydencji pod miastem, w górskiej jaskini siedzi lodowy gigant, a w chatce na uboczu mieszka sobie spokojnie Akuszer Bogów. No i bestia siedząca w samej Nikicie czuje się tam jak w domu.
Problem w tym, że Nikitę, ściga nie tylko jej przeszłość, ale i coraz to lepiej uzbrojeni najemnicy, a przecież nie zalazła nikomu aż tak bardzo za skórę… przynajmniej nie ostatnio ;]

Czemu ktoś ściga Nikitę? Co ukryła przed nią matka? Co takiego dziewczyna odkryje w Norwegii? Czy znajdzie odpowiedzi na dręczące ją pytania? I czy będzie musiała przy tym zmierzyć się ze swoim ojcem?

Tak jak tom pierwszy przedstawiał nam bohaterów i wprowadzał do nowego magicznego świata, to w drugim skupiamy się na przeszłości Nikity, zupełnie pomijając Robina. To znaczy - Robin jest przez cały czas obecny u boku Nikity, ale nie dowiadujemy się o nim właściwie niczego nowego. Pozwala to przypuszczać, że jego historię poznamy w kolejnej części. [Już nie mogę się doczekać ;D]

Muszę przyznać, że „Akuszer Bogów” podobał mi się chyba nawet bardziej niż „Dziewczyna z Dzielnicy Cudów”. Był bardziej brutalny i dużo więcej się działo. W akcji nie było większych przestojów i nawet kiedy wydawało się, że nasi bohaterowie w końcu zaznają chwili spokoju, to już kilka minut później pojawiało się jakieś zagrożenie. Sama historia Nikity okazała się dość zaskakująca i ciekawa. Bardzo przypadły mi też do gustu wszelkie odniesienia do mitologii nordyckiej, a było ich tutaj naprawdę dużo. W połączeniu ze specyficznym stylem i humorem Anety Jadowskiej tworzą mieszaninę, którą po prostu uwielbiam ;D

„Lars był nie tyko starszym bratem Johanna. Był oficjalnym następcą alfy, ich ojca, który kilka miesięcy wcześniej powędrował do Valhalli, by wyć na kształtne tyłki walkirii.”

Podsumowując: jeśli komuś podobała się „Dziewczyna z Dzielnicy Cudów” to polubi i „Akuszera Bogów” ;] Mnie czytało się go nawet lepiej niż pierwszy tom, także polecam. Dla wszystkich fanów twórczości Anety Jadowskiej pozycja obowiązkowa, ale ich raczej nie muszę do tej książki namawiać ;] Mi na razie nie pozostaje nic innego, jak wrócić do przygód Dory, bo przeczytałam dopiero dwa pierwsze tomy ;D

Moja ocena: 8/10 – magiczna i nieprzewidywalna.

Jess..

Komentarze

Popularne posty