„Czterdzieści i cztery” Krzysztof Piskorski
Dziś będzie krótko, bo chciałam się tylko podzielić z Wami moimi wrażeniami z lektury „Czterdzieści i cztery” Krzysztofa Piskorskiego, czyli polskiej powieści steampunkowej. Chociaż chyba nie do końca można to nazwać steampunkiem, bo książka opowiada alternatywna historię świata, w której ludzie nie rozwinęli silników parowych, ponieważ odkryli lepsze źródło energii – tzw. ether. Ludzkość całkowicie porzuciła rozwój innych dziedzin mechaniki, wszystko zasilając energią próżni. Odkryto też sposób podróżowania między światami równoległymi za pomocą Bram Etherowych (coś w stylu Gwiezdnych Wrót) oraz sprowadzono do naszego świata najróżniejsze stworzenia, które są wykorzystywane przede wszystkim do prowadzenia wojen. No czy bitwy z udziałem smoków, żarptaków, hord nieumarłych zombie, czy strzyg, nie brzmią po prostu epicko? ;)
Książkę przeczytałam, ponieważ jest teraz dostępna za darmo w akcji Woblink i CzytajPL. Jeśli ktoś nie wie o co chodzi wszystkie informacje znajdzie tutaj. Za wiele o książce nie wiedziałam, ot tyle, że to polska fantastyka, ale stwierdziłam ‘co mi tam’ i przeczytałam. No i nie żałuję. ;D
Główną bohaterką powieści jest Eliza Żmijewska – ostatnia kapłanka zapomnianego słowiańskiego bóstwa i tajna agentka Rady Emigracyjnej Księstwa Warszawskiego. Jej zadaniem jest odnaleźć i zabić Konrada Załuskiego – właściciela największej fabryki urządzeń etherycznych na świecie, którego to obwinia o niepowodzenie powstania na Litwie w 1830 roku. Tylko czy Konrad aby na pewno jest winny?
Książka okazała się naprawdę interesującą i wciągającą pozycją, z kilkoma naprawdę ciekawymi pomysłami i zwrotami akcji. Główną bohaterkę polubiłam od pierwszych stron książki – żadna z niej dama w opałach, to ona tutaj kopie tyłki i ratuje innych, a nawet zaprzyjaźnia się ze stworzeniem z innego świata i głową szkockiego arystokraty. ;D
Alternatywna historia świata i przede wszystkim Polski przedstawiona w książce zachęciła mnie nawet do sprawdzenia jak to było naprawdę. Aja z historią to naprawdę się nie lubię, więc to nie byle co. ;) W książce pojawia się mnóstwo postaci historycznych, choć niekoniecznie pełnią te same role co w naszej rzeczywistości oraz mnóstwo odniesień do poezji i literatury. Spotykamy tu takie sławy jak Lord Byron, a główny wątek jest trochę związany z konfliktem Mickiewicz – Słowacki. ;D
Książka przypadła mi do gustu i jej lektura była naprawdę przyjemna, choć muszę przyznać, że jakiegoś wielkiego wrażenia na mnie nie wywarła. Ogólnie polecam wszystkim, którzy lubią alternatywne historie i rzeczywistości.
Moja ocena: 8/10 – miało być 7, ale dodaje 1 punkt za Xa’ru. ;)
Jess..




Komentarze
Prześlij komentarz