To czy To TAG
1. Wolałbyś zawodowo pisać książki czy je wydawać?
Oczywiście, że pisać ;D
Już w gimnazjum popełniłam jedną powieść (albo raczej dość długie opowiadanie), którą czytały dziewczyny z mojej klasy i twierdziły, że dobra. Może i była spoko, jak na coś napisanego przez trzynastolatkę, ale znalazłam ją ostatnio (spisana była w brudnopisie) i nie da się tego czytać ;D
Mam też napisany prolog i dwa pierwsze rozdziały powieści o elfach, które stworzyłam jakoś na początku zeszłego roku, ale czy ja to kiedyś skończę to naprawdę wątpię ;/
Oczywiście, że pisać ;D
Już w gimnazjum popełniłam jedną powieść (albo raczej dość długie opowiadanie), którą czytały dziewczyny z mojej klasy i twierdziły, że dobra. Może i była spoko, jak na coś napisanego przez trzynastolatkę, ale znalazłam ją ostatnio (spisana była w brudnopisie) i nie da się tego czytać ;D
Mam też napisany prolog i dwa pierwsze rozdziały powieści o elfach, które stworzyłam jakoś na początku zeszłego roku, ale czy ja to kiedyś skończę to naprawdę wątpię ;/
2. Wolałbyś zapomnieć treści wszystkich
przeczytanych książek, czy żeby twoja biblioteczka uległa zniszczeniu?
Co to za pytanie?! Żadna z tych opcji mi nie pasuje!
No ale coś trzeba wybrać, a z racji tego, że moja biblioteczka jest w większości całkiem nowa, to wolałabym chyba zapomnieć to, co przeczytałam do tej pory. Zawsze mogłabym przeczytać to wszystko jeszcze raz ;D
Co to za pytanie?! Żadna z tych opcji mi nie pasuje!
No ale coś trzeba wybrać, a z racji tego, że moja biblioteczka jest w większości całkiem nowa, to wolałabym chyba zapomnieć to, co przeczytałam do tej pory. Zawsze mogłabym przeczytać to wszystko jeszcze raz ;D
3. Wolałbyś zaprzyjaźnić się z pozytywnym
bohaterem, czy raz na zawsze pokonać negatywną postać?
Raczej chciałabym się zaprzyjaźnić z protagonistą i pokonać ‘tego złego’ razem z nim ;)
Raczej chciałabym się zaprzyjaźnić z protagonistą i pokonać ‘tego złego’ razem z nim ;)
4. Wolałbyś wydać własną książkę, czy kolekcję
zakładek?
Nawet ostatnio myślałam o zaprojektowaniu swoich zakładek, ale sto razy bardziej marzę jednak o napisaniu i wydaniu własnej książki… Tylko czasu i weny brak, żeby sklecić coś sensownego. :(
Nawet ostatnio myślałam o zaprojektowaniu swoich zakładek, ale sto razy bardziej marzę jednak o napisaniu i wydaniu własnej książki… Tylko czasu i weny brak, żeby sklecić coś sensownego. :(
5. Wolałbyś zgubić książkę z biblioteki, czy
książkę, która jest twoją własnością?
Chyba swoją, bo trochę bym się na siebie powściekała, ale zawsze mogłabym sobie kupić nową, a gdybym zgubiła książkę z biblioteki to jednak trochę by mi było wstyd i w ogóle…
Chyba swoją, bo trochę bym się na siebie powściekała, ale zawsze mogłabym sobie kupić nową, a gdybym zgubiła książkę z biblioteki to jednak trochę by mi było wstyd i w ogóle…
6. Wolałbyś stracić wszystkie zdjęcia książek,
które zrobiłeś, czy wszystkie recenzje, które napisałeś?
Zdjęcia. Stanowczo łatwiej zrobić nowe zdjęcie niż napisać jeszcze raz recenzję… :)
Zdjęcia. Stanowczo łatwiej zrobić nowe zdjęcie niż napisać jeszcze raz recenzję… :)
7. Wolałbyś ożywić ulubionego bohatera powieści,
czy dać nieograniczoną wenę autorowi?
Olać wenę autora! Dajcie mi tu tylko któregoś z moich książkowych mężów, ja już mu wymyślę fabułę! ;D
Olać wenę autora! Dajcie mi tu tylko któregoś z moich książkowych mężów, ja już mu wymyślę fabułę! ;D
8. Wolałbyś żeby ktoś opisał całe twoje życie, czy
nakręcił o nim film?
O ludzie! Wszystko jedno, czy napisane, czy nakręcone, to byłoby najnudniejsze dzieło świata! Moje życie w najmniejszym nawet stopniu nie nadaje się ani na powieść, ani na film. Nic ciekawego ;)
O ludzie! Wszystko jedno, czy napisane, czy nakręcone, to byłoby najnudniejsze dzieło świata! Moje życie w najmniejszym nawet stopniu nie nadaje się ani na powieść, ani na film. Nic ciekawego ;)
9. Wolałbyś być bohaterem powieści obyczajowej, czy
fantastycznej?
No raczej, że fantastycznej! Najlepiej jakiejś high fantasy z magią, elfami, krasnoludami, czy innymi hobbitami. I smokami! Koniecznie muszą tam być smoki ;D
Absolutnie chcę mieć swojego smoka.
No raczej, że fantastycznej! Najlepiej jakiejś high fantasy z magią, elfami, krasnoludami, czy innymi hobbitami. I smokami! Koniecznie muszą tam być smoki ;D
Absolutnie chcę mieć swojego smoka.
10. Wolałbyś posiadać jeden dowolny magiczny
przedmiot, czy spędzić jeden dzień w ulubionym świecie książek?
Raczej wolałabym na stałe posiadać coś magicznego, bo jeden dzień to trochę mało… A najlepiej, gdybym miała taki magiczny przedmiot, który przenosiłby mnie do ulubionych światów książkowych, gdybym tylko chciała ;D
Raczej wolałabym na stałe posiadać coś magicznego, bo jeden dzień to trochę mało… A najlepiej, gdybym miała taki magiczny przedmiot, który przenosiłby mnie do ulubionych światów książkowych, gdybym tylko chciała ;D
11. Wolałbyś żeby twoja książka osiągnęła wielki
sukces, czy żeby twój blog osiągnął wielki sukces?
Książka – dla mnie byłaby dużo większym
osiągnięciem. Biorąc pod uwagę mój słomiany zapał, samo napisanie książki
byłoby nie lada wyczynem ;p
Blog to taki zbiór przemyśleń autora, sposób na dzielenie się pasją z innymi ludźmi. Książka natomiast ukazuje potęgę wyobraźni autora oraz jego determinację i ogrom pracy jaki włożył, aby konsekwentnie poprowadzić historię i ją zakończyć. Nie umniejszając nikomu - każdy może prowadzić bloga, nie każdy może napisać dobrą książkę.
Blog to taki zbiór przemyśleń autora, sposób na dzielenie się pasją z innymi ludźmi. Książka natomiast ukazuje potęgę wyobraźni autora oraz jego determinację i ogrom pracy jaki włożył, aby konsekwentnie poprowadzić historię i ją zakończyć. Nie umniejszając nikomu - każdy może prowadzić bloga, nie każdy może napisać dobrą książkę.
To by było na tyle odnośnie moich preferencji ;] Na koniec jeszcze mam mały bonus w formie małej próbki mojej twórczości. Możecie to uznać za część odpowiedzi na pytanie nr 9. Enjoy :D
"Ciszę przerwał szum wiatru, odgłos jakby zbliżającej się
wichury. Coś ogromnego leciało w ich stronę. Wierzchołki drzew ugięły się pod
naporem powietrza, a nad polaną zawisł
cień. Po chwili, niczym we śnie, ujrzeli lądującego przed nimi najprawdziwszego
smoka. Choć stwór był ogromny lekko opadł na trawę, najpierw ziemi dotknęły
jego tylne nogi, a dopiero później opuścił przednie kończyny i wyprostował się.
Teraz mogli go obejrzeć w pełnej okazałości. Miał jakieś 8 metrów długości i przynajmniej trzy wysokości, a jego głowa sięgała prawie do
samych czubków drzew. Błoniaste skrzydła, jeszcze przed chwilą rozpostarte na
całą ich imponująca rozpiętość, teraz złożył na plecach i czekał. A oni
patrzyli..
Podziwiali lśniące łuski, mieniące się w słońcu niesamowitymi kolorami - gdzieś pomiędzy soczystą
zielenią, a głębokim błękitem, charakterystyczną
smoczą głowę z dwoma złotymi rogami wyrastającymi z czoła, osadzoną
na długiej szyi przywodzącej na myśl szyję łabędzia. Nie mogli oderwać oczu
od sprężystych mięśni poruszających się pod skórą przy każdym drobnym ruchu.
Smok był po prostu oszałamiająco piękny.
Dziewczyna o złotych włosach spojrzała na swoich
zaskoczonych towarzyszy, zapatrzonych w smoka, a później na niego. Znała go
dobrze, widziała wiele razy, wiedziała również jak działa na ludzi, którzy widzą
go po raz pierwszy. Sama nadal nie mogła nasycić oczu jego urodą. Ale czas ich
gonił.
Podeszła do stworzenia i wyciągnęła rozpostartą dłoń. Smok
wyczuwając jej obecność obrócił głowę w jej stronę i opuścił ją na wysokość jej
ręki, po czym delikatnie dotknął dłoni nosem. Dziewczyna pogładziła go z
czułością spoglądając w jego złote oczy.
- Witaj Maleńki - uśmiechnęła się - Tęskniłam za tobą.
Zwierzę z wyraźną przyjemnością zmrużyło oczy oddając się
przez chwilę delikatnej pieszczocie.
- Czas na nas – dziewczyna zwróciła się do dwojga ludzi
stojących nadal na skraju polany, po czym odwróciła się z powrotem w stronę
smoka - Sirikh - powiedziała w smoczym języku, a wielki stwór posłusznie opadł
na kolana, po czym położył się na brzuchu i wyciągnął w bok lewe skrzydło
umożliwiając dziewczynie swobodne zajęcie miejsca na jego plecach.
– No już!
Chodźcie tutaj! – złotowłosa krzyknęła z
góry na nieruchome postacie w cieniu drzew. Dopiero wtedy mężczyzna
złapał za rękę stojącą obok niego kobietę. Podbiegli razem w stronę smoka i
wdrapali się na jego grzbiet. – Ostrzegam, będzie wiało. Opuście się nisko i
mocno trzymajcie wypustków wystających spomiędzy łusek. – pouczyła parę
dziewczyna.
- Terhro - krzyknęła a smok rozpostarł skrzydła. - Terhro - powtórzyła i zwierzę uniosło się
bijąc powietrze skrzydłami. Podmuch na nowo poruszył korony drzew, które
tańczyły na wietrze jeszcze długo po tym, kiedy smok zniknął z pola widzenia."



Komentarze
Prześlij komentarz