„Gwiezdny pył” Neil Gaiman



„Gwiezdny pył” jest pierwszą przeczytaną przeze mnie książką Neila Gaimana. Chociaż nie! Kiedyś przeczytałam „Dobry omen”, ale to napisali Gaiman razem z Pratchettem. I muszę przyznać, że jak „Świat Dysku” nigdy mnie nie wciągnął, tak powieść Gaimana po prostu pochłonęłam – przeczytałam ją dosłownie w kilka godzin ;D

„Gwiezdny pył” opowiada historię chłopaka mieszkającego w małej wiosce Mur w Anglii, która jest oddzielona od Krainy Czarów jedynie kamiennym murem. W murze tym jest jednak wyrwa, przez którą można się do owej krainy przedostać. I właśnie tamtędy pewnego dnia młody Tristran Thorn wyrusza na poszukiwanie Spadającej Gwiazdy, którą to zażyczyła sobie jego ukochana. Ale po drugiej stronie muru nic nie jest takie, jakim się mogło chłopakowi wydawać. Nawet gwiazda.

Kilka lat temu widziałam film na podstawie tej powieści i muszę przyznać, że nie do końca rozumiem czemu niektórzy uważają, że jest lepszy od książki. Jest inny, ma więcej akcji, kilka różnic fabularnych, ale jednak książka ma jakiś taki swoisty urok, który nie pozwala się człowiekowi od niej oderwać od pierwszej, aż do ostatniej strony. Nie ma w niej epickich bitew, ani emocjonujących pościgów. Nie licząc jednego, czy dwóch bardziej emocjonujących momentów, akcja toczy się bez pośpiechu, swoim własnym tempem. To opowieść o dojrzewaniu, szukaniu siebie i odkrywaniu swojego miejsca w świecie, która mnie absolutnie urzekła.

Podsumowując: wiele osób twierdziło, żeby nie zaczynać swojej przygody z twórczością Gaimana od „Gwiezdnego pyłu” bo można się zrazić i że to niby jedna ze słabszych książek tego autora… Ale mi się ona bardzo podobała i zachęciła do sięgnięcia po inne jego pozycje. Także zalecam się nie zrażać i polecam „Gwiezdny pył” wszystkim którzy lubią spokojne historie z magicznym klimatem i sympatycznymi bohaterami, a odradzam tym którzy wolą wartką akcję i adrenalinę.

Moja ocena: 8/10 – cudownie magiczna.

Jess..

Komentarze

  1. Ja też widziałam film i to w sumie było moje pierwsze spotkanie z tym autorem :) Muszę przyznać, że zakochałam się w tym filmie i w jego bajkowości :) Ale skoro piszesz, że książka jest lepsza to koniecznie muszę to sprawdzić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książka jest nie tyle lepsza, co po prostu trochę inna niż film na jej podstawie. Moim zdaniem i jedno, i drugie jest naprawdę świetne. :) Film całkiem nieźle oddaje magiczny klimat książki, ale jest w nim dużo więcej akcji i niektóre wątki są poprowadzone inaczej. Mnie zaskoczyły niektóre sceny i rozwiązania w książce. Jak przeczytasz, to daj znać jak tobie się podobało ;)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty